Venoren Ultra – co to tak naprawdę jest? Czy warto kupić ten produkt?

Tzw. przewlekła niewydolność żył to problem, o którym mówi się niewiele, a okazuje się, że jest naprawdę poważny.

Chodzi tutaj przede wszystkim o żylaki nóg, z którymi boryka się nawet połowa dorosłych Polaków! Do takich wniosków prowadzą wyniki badań przeprowadzonych w 2014 roku przez Instytut Badania Rynku i Opinii Społecznej IMAS International Sp. z o.o.

Nie da się ukryć, że najbardziej zagrożone są osoby starsze. Jak wynika z kolejnych badań, aż 44% kobiet po 60 roku życia ma stan niewydolności żył. W przypadku mężczyzn odsetek ten jest niższy, ale również niepokojący – wynosi około 32%.

Żylaki znacząco pogarszają komfort życia codziennego. Powodują uczucie ciężkości i zmęczenia nóg, prowadzą do skurczy nocnych, powodują obrzęk i ból czy zmieniają kolor skóry [1]. Co gorsza, tworzą także realne zagrożenie dla naszego zdrowia. To efekt tworzenia się skrzepów, które zmniejszają przepływ w naczyniu krwionośnym i mogą prowadzić do niedotlenienia. Co więcej, jeśli taki skrzep się urwie i dostanie do serca, może to grozić nawet śmiercią!

Nic więc dziwnego, że przy takich zagrożenia producenci różnych specyfików o charakterze medycznym prześcigają się proponowaniu kolejnych to cudownych środków na radzenie sobie z żylakami. Jednym z nich jest Venoren Ultra. Czym jest, co obiecuje producent i czy faktycznie jest to produkt godny zaufania?

Venoren Ultra – co to jest?

Jak wynika z informacji podawanych przez producenta, Venoren Ultra to suplement diety, który ma stanowić remedium dla osób cierpiących na problem żylaków. Produkt dostępny jest w formie kapsułek, a jego twórcą podobno jest Stanisław Jerzy Daszuwski. Niestety już na tym etapie pojawiają się pewne wątpliwości.

Ze strony wynika, że Pan Daszuwski to bardzo znany i ceniony profesor, który specjalizuje się m.in. medycynie naturalnej i chirurgii naczyniowej. Teoretycznie znalezienie informacji o tak ważnej osobie nie powinno stanowić problemu. Niestety jest odwrotnie – osoba taka prawdopodobnie po prostu nie istnieje. Dlaczego producent Venoren Ultra wykorzystuje w swojej kampanii marketingowej postać profesora, która jest zmyślona? Ciężko powiedzieć. Zdjęcie owago „profesora” można znaleźć na popualrnych serwisach ze zdjeciami do kupienia np tutaj

Zagłębiając się dalej w stronę można dowiedzieć się również, że stosowanie tego specyfiku pozwoli zaoszczędzić tysiące złotych na operacjach, które normalnie trzeba byłoby wykonać. Firma gwarantuje, że już po 14 dniach stosowania problem żylaków zaczyna się zmniejszać. Cud? Czy to możliwe, że medycyna jest tak daleko w tyle i lekarze proponują operacje, a tu okazuje się, że wystarczy tylko przyjmować tabletki?

Oczekiwane efekty stosowania. Co jest obiecywane?

Po takich mocno niewiarygodnych informacjach czas bardziej zagłębić się w to, co na swojej stronie pisze producent specyfiku Venorel Ultra. Zacznijmy od obietnic dotyczących efektów działania przy regularnym stosowaniu kapsułek. Ma to być m.in.:

• CAŁKOWITE pozbycie się żylaków oraz hemoroidów – na stronie jest dosłownie informacja, że w 100-procentach,
• zlikwidowanie typowych objawów niewydolności żył, a więc m.in. opuchlizny oraz bólu,
• wzmocnienie naczyń krwionośnych,
• ochrona przed tworzeniem się skrzepów,
• poprawa krążenia.

Firma chwali się tym, że żylaków można się pozbyć nie tylko bez groźnej operacji, ale i szybko oraz bez żadnych wyrzeczeń. Całkowite wyleczenie ma nastąpić już po 14 dniach. Niestety obietnice te wydają się bardzo na wyrost, szczególnie pod kątem kompletnego wyleczenia z żylaków. Być może jest to możliwe w początkowym, bardzo wczesnym stadium choroby. Jednak wiele osób bagatelizuje problem i zaczyna się na nim skupiać dopiero wtedy, gdy stan jest mocno zaawansowany. To jeden z powodów, dla których żylaki tak często kończą się operacjami chirurgicznymi.

Krótka analiza produktu

Najważniejsze obietnice producenta Venorel Ultra niestety wyglądają jak wyssane z palca i zdecydowanie nie wzbudzają zainteresowania. Co więcej, wspomniany wcześniej profesor (który nie istnieje) chwali się także tym, że opracowana przez niego formuła nie tylko leczy, ale i chroni przed ponownym pojawieniem się żylaków.

Strona internetowa pełna jest marketingowych sloganów i prostych w odbiorze grafik, ale niestety brakuje najważniejszego – dowodów. Producent nie chwali się na swojej stronie żadnymi wynikami badań i testów. Obietnice nie są w żaden sposób podparte faktami, jedynie zapewnieniami profesora, który w rzeczywistości nie istnieje.

W zasadzie jedynym pozytywem jest tutaj udzielana gwarancja bezpieczeństwa, dla którego został nawet przygotowany specjalny certyfikat. Niestety okazuje się, że takich certyfikatów pełno w sieci i można szybko dojść do wniosku, że to po prostu kopia pobranej skądś grafiki.

Niestety zaufania nie wzbudzają również opinie od rzekomych klientów, których sporo można znaleźć na tej stronie. Okazuje się, że niektóre z nich to pospolite „kopiuj-wklej” z innych produktów oferowanych przez tego producenta. Zwyczajnie zmieniona została marka. Nasze wątpliwości wzbudził także komentarz 70-letniej kobiety, która podobno stosowała te kapsułki i bardzo chwali sobie efekty. Pani ta podkreśla, że znów może nosić spódniczki i nie musi się niczego wstydzić. Czy faktycznie kobiety w tym wieku noszą krótkie sukienki? Naszym zdaniem to dowód, że komentarze są pisane przez kogoś na szybko i to bez odpowiedniego przemyślenia strategii ich tworzenia.

ZAMIENNIK – Varicorin

Niestety trudno mieć zaufanie do produktu, którego producent od początku robi wszystko, aby wzbudzić w potencjalnym kliencie wątpliwości. Recenzja od nieistniejącego profesora, brak informacji o testach klinicznych, przesadne obietnice czy nierzetelne opinie…

Na szczęście na rynku dostępny jest ciekawy zamiennik – to Varicorin. Jest on również suplementem diety w postaci kapsułek, ale tym razem producent nie pompuje go nadmiernie. Firma nie gwarantuje wyleczenia żylaków, a to już ważna kwestia. Jego działanie ma polegać na zmniejszaniu problemu i łagodzeniu typowych objawów niewydolności żył. Zgodnie z założeniem, suplementy stanowią wsparcie w diecie, przyczyniając się do poprawy funkcjonowania organizmu. W przypadku żylaków radzimy konsultację z lekarzem specjalistą i stosowanie się do jego wytycznych. Leczenie można natomiast wspomagać takimi suplementami, jak wspomniany Varicorin.

Warto podkreślić, że w tym przypadku producent nie zasypuje klienta wyłącznie marketingowym sloganem. Na stronie znajdziemy m.in. informacje o przeprowadzeniu testów klinicznych i podstawowe ich wyniki. Opinie również wyglądają bardzo wiarygodnie, a do tego producent dzieli się na stronie ważnymi informacjami dotyczącymi stosowania.

Co istotne, zamawiający dostają gwarancję skuteczności działania i zwrotu pieniędzy, jeśli będą niezadowoleni z efektów działania. Należy jeszcze wspomnieć o składzie, który w tym przypadku jest bardzo dokładnie opisany. W kapsułkach Varicorin można znaleźć m.in.:

• ekstrakt z nasion kasztanowca i wąkroty azjatyckiej,
• wyciąg z oczaru wirginijskiego,
• witaminę C – pozyskaną naturalnie,
• hesperydynę.

Jeśli jesteście zainteresowani, specyfik ten można zamówić bezpośrednio poprzez stronę producenta. Często oferowany jest w ramach krótkoterminowych i ograniczonych ilością produktów wyprzedażach.

Źródła zewnętrzne:

[1] https://www.medicover.pl/o-zdrowiu/zylaki-problem-w-kazdym-wieku,5102,n,3707

[2] https://www.shutterstock.com/pl/video/clip-1032123854-old-sad-tired-man-beard-sitting-on